Suwałki
– Nie ma pieniędzy na opłacenie autora pomnika Aleksandry Piłsudskiej – poinformował w środę (29.11) na sesji Rady Miejskiej w Suwałkach Czesław Renkiewicz, prezydent miasta.
Poinformował, bo o pomnik pytał Marek Zborowski-Weychman z klubu „Łączą nas Suwałki”.
Pomnik jest inicjatywą miejscowego oddziału Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej na czele z prezesem Grzegorzem Pietkiewiczem. Realizacji przedsięwzięcia podjął się Społeczny Komitet Budowy Pomnika, a honorowy patronat nad inicjatywą objął Jarosław Zieliński, miejscowy poseł Prawa i Sprawiedliwości. Pieniądze na realizację, której koszty oszacowano na 300-400 tysięcy złotych, miały pochodzić ze zbiórki. Wkład miasta miał wynosić 15 tysięcy złotych. Ponad miesiąc temu monument dotarł do Suwałk. Tuż przed wyborami parlamentarnymi odbyła się nawet jego prezentacja.
Odsłonięcie pomnika w centrum miasta zaplanowano na 12 grudnia, w rocznicę urodzin słynnej suwalczanki. Tymczasem, jak zauważył radny, na miejscu planowanego ustawienia obiektu nic się nie dzieje.
W odpowiedzi prezydent powiedział, że sytuacja jest trudna, bo nie ma pieniędzy na opłacenie autora pomnika. Inicjatywa powstania pomnika była społeczna, ale uchwałę w tej sprawie podjął samorząd, a teraz kiedy wycofują się sponsorzy, miasto zostaje w niekorzystnej sytuacji. Prezydent stwierdził, że odsłonięcia pomnika 12 grudnia na pewno nie będzie, ale dobrze byłoby, aby został on w Suwałkach.
Pytany o finansowanie Grzegorz Pietkiewicz przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika poinformował Radio 5, że do sprawy będzie mógł odnieść się w piątek (1.12).
