Ełk
Kosztowna okazała się dla 50-latka wizyta w ełckiej galerii handlowej. Co prawda, nie zaszalał z zakupami, ale pijany podpalił śmietnik wewnątrz obiektu, nie chciał opuścić toalety, był wulgarny i nie wykonywał poleceń policjantów, utrudniając przeprowadzenie interwencji.
Teraz ma do zapłacenia mandaty.
Szczęście w nieszczęściu, że nie doprowadził do pożaru.
– Dzięki szybkiej reakcji personelu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia – mówi Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
50-latek swoim nieprzyzwoitym zachowaniem nie pozostawił mundurowym wyboru.
Kosztowało go to w sumie 1100 złotych.