Ełk
Ełcki ratusz pod koniec minionego roku otworzył oferty przetargowe na opiekę nad bezdomnymi zwierzetami. Postępowanie było dwuczęściowe i o ile jest podmiot zainteresowany wyłapywaniem, transportem oraz utrzymywaniem bezdomnych psów z Ełku, o tyle nie zgłosił sie nikt, kto chciałby zająć się kotami z miasta.
Radny Robert Klimowicz mówi, że klub „Łączy nas Ełk” już wcześniej próbował zająć się tym tematem.
Rajca dodaje, że uporządkowania wymaga tryb wydawania karmy dla bezdomnych kotów i potrzebny jest rejestr wolontariuszy i wspomniane wcześniej tymczasowe domy dla kotów. Co Klimowiczowi „nie gra” z karmą od miasta dla wolonatriuszy? Podobna ilość dla każdego, bez względu na to, ile bezdomniaków dokarmia.
Co jeśli nie uda się znaleźć podmiotu, który zajmie się bezdomnymi mruczkami z Ełku?
Proponuje Klimowicz.