Ełk
O włos od tragedii było w Nowy Rok na drodze między Ełkiem a Grajewem. Tylko refleks kierowcy uratował idących tamtędy pieszych.
Jak przyznaje Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku, ci byli praktycznie niewidoczni.
Funkcjonariusze napotkali mężczyzn poruszających się poza obszarem zabudowanym.
Wracali z zabawy sylwestrowej.
Agata Kulikowska de Nałęcz apeluje do pieszych o rozsądek, a do kierowców, by nie wahali się informować mundurowych o podobnych sytuacjach.