region
Ranne zwierzę? Okażmy empatię – apelują w mediach społecznościowych pracownicy Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej. I opisują historię wilka potrąconego w okolicach Dubeninek.
Informację o porzuconym w rowie przy drodze wojewódzkiej zwierzęciu pracownicy Parku otrzymali w czwartek (22.02). Do pomocy ruszyli wspólnie z pracownikami miejscowego urzędu gminy i lekarzem weterynarii. Po podaniu środków uspokajających i przeciwbólowych wilk został przetransportowany do specjalistycznej kliniki weterynaryjnej do Giżycka. Wykonane tam badania wykazały złamanie kręgosłupa.
To historia bez happy endu. Obrażenia odniesione przez wilka uniemożliwiłyby mu samodzielną egzystencję. Za zgodą Generalnej Dyrekcji Ochrony środowiska wilk został poddany eutanazji. Pracownicy Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej wskazują, że z tej sytuacji wszyscy powinniśmy wyciągnąć wnioski. Bądźmy empatyczni! – apelują. Gdyby nie podjęta interwencja wilk pozostawiony w rowie długo konałby w bólu i głodzie. Dzięki zgłoszeniu odpowiednim służbom jego cierpienie zostało skrócone.
Jak zatem należy postępować, gdy zwierzę wpadnie pod koła naszego samochodu? Zapytaliśmy Jaromira Andrzeja Krajewskiego dyrektora Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej.
Odjeżdżając z miejsca zdarzenia i porzucając ranne zwierzę wydajemy na nie wyrok. Zgłaszając je odpowiednim służbom może je ocalić bądź zaoszczędzić mu cierpień. Krajewski zaznacza, że kolizja z udziałem zwierzęcia nie jest karalna.
Nie skazujmy zwierząt na cierpienie.