powiat węgorzewski
O kłopoty prosili się dwaj kierowcy, których do kontroli zatrzymała w środę (23.04) węgorzewska drogówka. Szofer osobówki minął radiowóz i mocno przyspieszył, a motocyklista zwrócił uwagę mundurowych tym, że nie zasygnalizował manewru skrętu. Prawa jazdy nie miał wcale, bo jak powiedział, nie miał czasu, by je zdobyć.
– Kierowca volvo został zatrzymany w Kolonii Rybackiej po tym, gdy minął radiowóz i rozpędził pojazd do ponad stu kilometrów na godzinę – mówi Agnieszka Filipska z Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie.
Tego samego dnia przed północą funkcjonariusze prewencji zauważyli kierującego motocyklem, który nie zasygnalizował manewru skrętu.
Policjanci apelują do kierowców o rozsądek.