Sejny
Funkcjonowanie pododdziałów położniczo-ginekologicznego oraz dziecięcego zawiesił sejneński szpital.
Powodem jest brak pediatry. Jak mówi Waldemar Kwaterski, dyrektor sejneńskiego szpitala, dotychczas zatrudnieni pediatrzy otworzyli własną przychodnię w Suwałkach i odeszli z pracy w sejneńskiej placówce. Trwające kilka miesięcy poszukiwania nowych pediatrów nie przyniosły rezultatu. W tej sytuacji wojewoda podjął decyzję o zawieszeniu.
Dyrektor podkreśla, że pediatrów szukał w całej Polsce, ale też na Litwie, Białorusi czy Ukrainie. Zaoferował dobrą pensję i mieszkanie. Mimo to, chętnych do tej pory nie znalazł. W związku z tym Waldemar Kwaterski czyni starania zmierzające do rozdzielenia pododdziału położniczego od ginekologicznego, aby przynajmniej ten ostatni mógł funkcjonować.
Dyrektor dodaje, że w przypadku zagrożenia życia każda ciężarna pacjentka otrzyma bezpłatną pomoc medyczną, ale NFZ szpitalowi za nią nie zapłaci.
Jak podkreśla Waldemar Kwaterski, w tej trudnej sytuacji trzeba zachować zdrowy rozsądek.
Waldemar Kwaterski cały czas zaprasza lekarzy pediatrów do współpracy.
Warto zauważyć, że szpital w Sejnach to nie jedyna placówka medyczna, która boryka się z brakiem pediatrów. Podobne sytuacje miały miejsce w ostatnim czasie między innymi w Lublińcu, Cieszynie, Rudyłtowach, wcześniej w Chełmnie.