Ełk
Mazur na dłużej w IV lidze.
W sobotnie (15.06) popołudnie na stadionie w Ełku doszło do pojedynku Mazura Ełk z Granicą Kętrzyn. Gospodarze ten pojedynek wygrali 3:2. Mecz ten był nietypowy pod kilkoma aspektami. Na stadionie pojawiła się liczna obsada kibiców z Ełku, Grajewa i Białegostoku, a do tego było to spotkanie o utrzymanie w IV lidze.
Pojedynek nie rozpoczął się za dobrze dla gospodarzy. Granica wyszła na prowadzenie już w 15. minucie meczu, a 6 minut później podwyższyła wynik na 0-2.
Mazur próbował złapać kontakt jeszcze w pierwszej części spotkania jednak bezskutecznie.
Tego dnia doping na stadionie był fenomenalny. Ekipa Mazura niesiona falą pozytywnej energii z trybun, najpierw zdołała złapać kontakt za sprawą Huberta Molskiego, który strzelił karnego, a następnie Piotra Romana, który dwie minuty po strzelonym karnym dał Mazurowi remis.
Mazur zaczął grać z każdą minutą coraz lepiej i odważniej. W 85. minucie Piotr Roman wpisał się po raz kolejny na listę strzelców i tym samym dał prowadzenie swojej drużynie w tym meczu.
W końcówce meczu goście mieli wybitną okazję do tego, by urwać punkt ełczanom, jednak tego dnia Maksymilian Smoliński, który stał pomiędzy słupkami Mazura fenomenalnie obronił dwa strzały z bliskiej odległości. Dzięki Smolińskiemu Mazur nie stracił prowadzenia i ostatecznie wygrał ten mecz 3-2.
Jednym z głównych bohaterów tego meczu był Krzysztof Potoczny, który wywalczył karnego i dołożył asystę na 2-2.
-Cieszę się że zdołałem pomóc drużynie zwłaszcza w tak ważnym meczu – mówi Krzysztof Potoczny z Mazura.
– Ten mecz pokazał że zasłużyliśmy na utrzymanie, a kibice pokazali, że w Ełku piłka nożna cieszy się dużym zainteresowaniem – mówił po spotkaniu Patryk Gondek, trener Mazura.
Dzięki tej wygranej ekipa z Ełku zdołała się utrzymać i w przyszłym sezonie znów zagra w IV lidze.