Jest plan rozwiązania śmierdzącego problemu

sied

Fot. Radio 5

Ełk

Kurtyna antyodorowa, współpraca ze specjalistami, montaż instalacji odgazowujących – tak Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami „Eko-Mazury” zamierza walczyć ze smrodem, który zatruwa życie mieszkańcom Siedlisk i północnej części Ełku. W piątek (26.07) w siedzibie zakładu odbył się briefing prasowy. Podczas spotkania przedstawiono działania zakładu zmierzające do rozwiązania przykrego problemu, padło też słowo przepraszam.

Bartosz Detkiewicz, prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami „Eko-Mazury”, poinformował, że przyczyn uciążliwości zapachowych należy upatrywać w wieku instalacji i fazie dojrzałości składowiska.

Oprócz wprowadzenia rozwiązań technologicznych zostanie powołana grupa doradcza do spraw ograniczenia odoru i dialogu społecznego. W jej skład wejdzie między innymi doświadczony ekspert.

Bartosz Detkiewicz skomentował też wyniki lipcowej kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie. Stwierdził, że nie otrzymał oficjalnego pisma w tej sprawie. Zapewniał również, że Eko-Mazury nie przyjmują ani odpadów z warszawskiej Czajki, ani odpadów przemysłowych.

Wokół ełckiego fetoru narosło wiele emocji. – Jako człowiek i jako prezes rozumiem tych ludzi – przyznał Bartosz Detkiewicz.

W piątek (26.07) zapadła decyzja, że w Eko-Mazurach zostanie przeprowadzony audyt zewnętrzny, który ma sprawdzić, czy zakład funkcjonuje zgodnie z obowiązującymi przepisami. A w najbliższy poniedziałek (29.07) o 14 przed urzędami miasta i gminy Ełk mieszkańcy organizują protest w sprawie odoru.

Exit mobile version