Litwinom się nie opłaca? Suwałki mogą to boleśnie odczuć

wozki sklepowe

Suwałki

– „Nie opłaca się” Mieszkańcy Litwy już nie oblegają polskich sklepów – informuje w środę (03.07) na swoich łamach Kurier Wileński.

Jak wyjaśnia gazeta, powodem jest umocnienie się złotego i zniesienie zwolnienia z podatku VAT na żywność w Polsce. W efekcie korzyści i oszczędności z zakupów nie są już wystarczające, aby zrekompensować koszty dodatkowe, jak koszt paliwa i czas poświęcony na dojazdy do sklepów w Polsce.

Swoją tezę Kurier uzasadnia danymi Swedbanku z kart płatniczych, które w ostatnich miesiącach wskazują tendencję spadkową w wydatkach w Polsce.
Jak czytamy w artykule, tylko w maju Litwini wydali w Polsce o 11 procent mniej w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Biorąc pod uwagę umocnienie złotego, ilość zakupionych towarów spadła jeszcze bardziej. Trend spadku przepływu Litwinów obserwowany jest od początku roku.

To ważna informacja dla handlu na Suwalszczyźnie, który od lat czerpie korzyści z zakupowych wizyt Litwinów, a zagraniczni klienci napędzają budowę kolejnych dużych sklepów.

Artur Płoński, ekonomista Państwowej Uczelni Zawodowej nie sądzi, aby spadek obrotów w przygranicznego handlu utrzymał się na dłużej.

Niemniej, jeśli Litwini faktycznie zrezygnowaliby z zakupów w Polsce Suwałki bardzo na tym ucierpią. – Brak klientów z Litwy to mniejsze obroty, spadek liczby miejsc pracy, mniejsze przychody dla miasta – wymienia ekspert.  Krótko mówiąc, suwalczanie odczuliby to bardzo boleśnie.

Exit mobile version