Giżycko
W ramach protestu, wyjdą na ulice. Mieszkańcy, między innymi giżyckiego osiedla Kajki, chcą głośno wyrazić swój sprzeciw wobec planowanemu zamknięciu ulicy generała Orlicz Dreszera, w związku z przebudową obwodnicy.
Umowę na realizację opiewającej na 110 mln zł inwestycji w ciągu DK 59 podpisano w listopadzie ubiegłego roku. Sporny element projektu zakłada, że ruch z zamkniętej ulicy, po przebudowie skierowany zostanie na Żeromskiego i Tuwima. Mieszkańcy twierdzą, że wąskie ulice nie są przystosowane do przejęcia osiedlowego ruchu, mówi w imieniu protestujących Antoni Piotrowski.
Manifestacja odbędzie się w poniedziałek 9 września. W godzinach od 15.20 do 16.50 mieszkańcy spacerować będą po przejściach dla pieszych na rondzie im. 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, które łączy ulice Moniuszki z Aleją Wojska Polskiego. Według danych policji, do której wpłynęła informacja o planowanym zgromadzeniu, może w nim wziąć udział około 150 mieszkańców.
Katarzyna Kozłowska rzecznik prasowy olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w odpowiedzi na postulaty protestujących mieszkańców wyjaśnia, jakie są powody likwidacji dotychczas funkcjonującego skrzyżowania ulicy generała Orlicz Dreszera z al. Wojską Polskiego. To m.in. odległość od zlokalizowanego tam ronda.
Dojazd do osiedla Kajki zapewniony będzie ulicami Żeromskiego i Tuwima, dodaje Katarzyna Kozłowska.
To rozwiązanie nie satysfakcjonuje mieszkańców. Działania przeciwko projektowi przebudowy obwodnicy prowadzą od kwietnia.
Przypomnijmy, protest mieszkańców Giżycka odbędzie się w poniedziałek 9 września w godzinach od 15.20 do 16.50 na rondzie im. 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.