Orzysz
Elektronarzędzia o łącznej wartości 40 tysięcy złotych padły łupem 40-latka z Ełku. Mężczyzna okradał swojego byłego pracodawcę. Doskonale wiedział, gdzie znajdują się klucze i cenny sprzęt. Postanowił wykorzystać tę wiedzę w złych zamiarach.
Do kradzieży doszło w Orzyszu w lutym i marcu tego roku.
W schwytaniu sprawcy pomocny okazał się miejski monitoring.
Mówiła Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
W marcu, mieszkaniec Ełku, ponownie odwiedził budowę.
Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty dotyczące: kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz dwóch oszustw. Czynów tych dopuścił się w okresie recydywy. Oznacza to, że grozi mu kara w wymiarze nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Jak dodaje rzeczniczka piskich policjantów, w sprawę zamieszany jest też 43-letni mieszkaniec Warszawy.
Większość skradzionych elektronarzędzi zostało odzyskanych przez orzyskich policjantów.