Pisz
Jednego dnia dwukrotnie trafił do policyjnego aresztu. Za pierwszym razem przez to, że nie zastosował się do policyjnych nakazów.
– Opuszczenia mieszkania, które zajmował wraz z matką, nad która się znęcał – mówi Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Wkrótce ten mężczyzna znowu miał do czynienia z policją.
Ale to nie wszystko, ponieważ przy okazji wyjaśniania sprawy związanej z kradzieżą alkoholu, wyszło na jaw, że 33-latek miał przy sobie narkotyki.
Dodała oficer Szypczyńska.