Suwałki
Specjalny pokaz zbiórki odpadów z altan śmietnikowych i posesji domów jednorodzinnych w Suwałkach zorganizowały służby miejskie. Wszystko po to, aby rozprawić się z mitem dotyczącym segregacji odpadów. Wiele osób nadal uważa, że nie warto segregować śmieci, bo ich zdaniem, wszystkie trafiają do jednej śmieciarki i są mieszane. Słuchacze często dzwonią w tej sprawie do Radia 5 i skarżą się, że ich wysiłek włożony w segregację jest niweczony. W związku z tym poprosiliśmy służby miejskie, aby pokazały, jak jest naprawdę. W odpowiedzi Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami zaprosiły dziennikarzy do obejrzenia typowej zbiórki śmieci, aby pokazać, że poszczególne frakcje trafiają do osobnych śmieciarek. Nie każdy bowiem zauważa, że po różne rodzaje odpadów, podjeżdżają osobne śmieciarki. Ponadto, niektóre pojazdy mają po dwie komory, na przykład na papier i osobną na plastik. Dzięki temu śmieci nie są mieszane.
Jak zapewnia, Kamil Gromadzki, kierownik zakładu Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadów w Suwałkach, odbiór jest prowadzony rzetelnie i nikt nie miesza śmieci.
Gorzej jest natomiast z rzetelnością mieszkańców przy samej segregacji. O ile ci domów jednorodzinnych robią to starannie, to już mieszkańcy bloków podchodzą do selekcji powierzchownie.
Kamil Gromadzki zachęca do selekcji odpadów. Jak tłumaczy, im śmieci są lepiej posegregowane, tym większa szansa na ich odzyskanie, co w rezultacie przekłada się na koszty odbioru i zagospodarowania, czyli rachunek.