Suwałki
– Myślę, że sytuacja zostanie opanowana – mówi o połączeniach autobusowych PKS Nova Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego. Jak wiadomo, w marcu kursy zostały zawieszone, ze względu na obawę przed rozprzestrzenieniem się koronawirusa. Z rozkładu w Suwałkach zniknęły wówczas połączenia do Wrocławia, Warszawy, Katowic, Olsztyna i Gdańska. Z czasem część przywrócono, ale jeszcze niedawno brakowało połączenia do stolicy. Mieszkańcy zaczęli mieć obawy, czy spółka w ogóle będzie obsługiwać kursy do Warszawy. W połowie września wróciło jedno połączenie, a dwa kolejne mają pojawić się w październiku. Marszałek województwa, który w poniedziałek gościł w Suwałkach zwrócił uwagę, że Podlaskie podpisało ze Skarbem Państwa najwyższą umowę na dofinansowanie połączeń. Artur Kosicki chce, aby w porozumieniu z włodarzami ustalić, które kursy przywrócić. Marszałek wierzy, że po problemach z pandemią uda się odbudować prawidłowe funkcjonowanie spółki.
Z wypowiedzi marszałka wynika, że odwrotu od podjętej cztery lata temu decyzji o połączeniu podlaskich PKS-ów nie będzie. Ówczesny zarząd województwa połączył spółki z Białegostoku, Łomży, Suwałk, Siemiatycz i Zambrowa w jeden podmiot, bo uważał, że w innej sytuacji, grozi im upadłość. Jak wyjaśnia marszałek, kwestia samodzielnej spółki w Suwałkach to dodatkowy zarząd i dodatkowa rada nadzorcza, czyli większe koszty, a to nie wchodzi w grę.