Augustów
Kolejnego niezwykłego wyczynu dokonał augustowianin – Bartek Wiśniewski. Jak niedawno informowaliśmy, mężczyzna w samych tylko spodenkach, czapce, butach i rękawiczkach, przy kilkunastostopniowym mrozie zdobył Śniężkę.
Tym razem, przepłynął pod lodem zamarzniętego Necka 11 metrów. Do wyczynu przygotowywał się od dawna. Codziennie brał lodowate prysznice i pływał w Kanale Augustowskim. Ćwiczył też oddychanie metodą Wim Hofa. O asekurację poprosił miejscowych nurków. Dziś o swoim wyczynie opowiedział na antenie Radia 5.
Skąd pomysł na ekstremalne wyczyny? Augustowianin wyjaśnia, że na decyzję wpłynęła sytuacja w życiu prywatnym. Okazało się, że nastrój poprawiło tradycyjne morsowanie. Za nim poszło morsowanie górskie, a teraz przyszedł czas na pływanie pod lodem. Bartek Wiśniewski zapowiada, że to nie było jego ostatnie słowo. Zastrzega jednak, że takie wyczyny nie są dla każdego. Konieczne jest odpowiednie przygotowanie i dojrzałe, odpowiedzialne podejście do sprawy. Na początek zachęca do przetestowania na sobie zimnych pryszniców. Zapewnia, że poprawiają samopoczucie.