Ełk
Jak już informowaliśmy, 25 marca dwoje strażników miejskich z Ełku usłyszało prokuratorskie zarzuty. Pierwszy dotyczy przekroczenia uprawnień, a drugi naruszenia nietykalności cielesnej. To efekt ich interwencji wobec ełczanina, który nie miał na sobie 4 marca maseczki i odmawiał wylegitymowania. Wobec mężczyzny użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci siły, gazu i kajdanek. Sprawą zajęła się ełcka prokuratura.
Zgodnie z prawem, już od 25 marca strażnicy mają przedstawione zarzuty i są zawieszeni w czynnościach służbowych. Co to dokładnie oznacza, wyjaśnia Krzysztof Skiba, Komendant Straży Miejskiej w Ełku.
Procedurę zakończy zatem dopiero prawomocny wyrok sądu. Co przewiduje prawo, gdy ten byłby korzystny dla strażników?
Jeżeli od 25 marca przez trzy miesiące nie zapadnie prawomocny wyrok sądu, okres zawieszenia może ulec przedłużeniu o kolejny kwartał.