Suwałki
– Wycinka podsuwalskiego lasu szwajcarskiego prowadzona jest w sposób zgodny z prawem i zasadami zrównoważonej gospodarki leśnej – mówi Wojciech Rodak, nadleśniczy Nadleśnictwa Suwałki. Jak dodaje, w ciągu 10 lat leśnicy planują wycięcie i odnowienie 10 procent lasu szwajcarskiego. To odpowiedź na obawy, które ostatnio pojawiają się w sprawie prowadzonej wycinki.
Głos w sprawie lasu na północy miasta zabrali niedawno aktywiści, którzy zorganizowali w lesie happening. Chcieli zwrócić uwagę na skalę wycinek. Z interpelacją wystąpił również Adam Ołowniuk, miejski radny klubu „Łączą nas Suwałki”. Wystąpił do prezydenta miasta z prośbą o dialog w sprawie przyszłości lasu i informacje na temat miejskiej zieleni. W odpowiedzi na te sygnały głos na antenie Radia 5 zabrał Wojciech Rodak, nadleśniczy Nadleśnictwa Suwałki. Jak powiedział, w związku z interpelacją chce wystąpić na forum Rady Miejskiej. Tymczasem zapewnia, że wycinka odbywa się zgodnie z zasadami.
Jak powiedział nadleśniczy, powierzchnia lasu od lat nie uległa zmianie. Zapewnił, że działania prowadzone są zgodnie z zasadami, leśnicy usuwają powierzchnie rębne, uzupełniają nowymi gatunkami i działają na rzecz ochrony lasu.
Jak dodał, społeczeństwo musi też odpowiedzieć na pytanie, czy chce lasu żywego, zdrowego i zielonego, zagospodarowanego przez człowieka, czy lasu wyłączonego, który rządzi się swoimi prawami i niejednokrotnie ulega chorobom.