Kolejna porażka Znicza Biała Piska.
Tym razem piłkarze z Białej Piskiej podejmowali u siebie lidera rozgrywek III ligi Pogoń Grodzisk Mazowiecki.
Od początku spotkanie należało do tych z gatunku nerwowych. Pierwszą groźną akcję pod bramką gospodarzy mogliśmy zobaczyć w 17. minucie, gdy sytuację sam na sam obronił bramkarz Znicza Adam Radzikowski.
Emocje sięgnęły zenitu w 32. minucie spotkania.
Łukasz Kuśnierz sfaulował przed polem karnym zawodnika Pogoni, za co został wysłany do szatni i od tego czasu Znicz musiał radzić sobie w dziesiatkę.
W pierwszej połowie do głosu dochodzili jeszcze kilka razy goście, ale bezskutecznie i w przerwie do szatni obie drużyny schodziły przy bezbramkowym wyniku.
Druga połowa zaczęła się dość intensywnie. Już w 49. minucie Pogoń wyszła na prowadzenie 1:0, ale radość nie trwała długo. Minutę później piłkę do bramki z rzutu karnego skierował Bartosz Giełażyn i zrobiło się 1:1.
Pogoń cały czas próbowała atakować i zdobyć kolejnego gola. Udało się to już w 55. minucie, kiedy do strzału doszedł Michał Wrzesiński i podwyższył prowadzenie gości na 2:1.
Obie ekipy miały jeszcze swoje szanse, ale ich nie wykorzystały i mecz zakończył się wynikiem 1:2 dla Pogoni.
Znicz po tej przegranej plasuje się na szóstym miejscu w tabeli III ligi z 40-toma punktami. Pogoń pozostaje liderem.