Suwałki
3-latka, która wyszła sama z mieszkania babci i chodziła ulicami Suwałk, wróciła pod opiekę rodziców. Do zdarzenia doszło w środę (09.06.21) w południe.
Na policję zadzwonił mężczyzna, który jadąc rowerem ulicą Reja, zauważył małą, bosą dziewczynkę. Dziecko było bez opieki. Dziewczynka nie potrafiła powiedzieć, jak się nazywa i gdzie mieszka. Policjanci zaopiekowali się maluchem i zaczęli szukać jego rodziców.
Kilkanaście minut później dyżurny odebrał telefon od zrozpaczonej babci, która poszukiwała wnuczki. Okazało się, że dziewczynka wykorzystała moment nieuwagi opiekuna i wybiegła sama na podwórko. Dzięki reakcji 20-letniego rowerzysty, dziecko bezpiecznie trafiło do mamy.