Pisz – Wężewo
Doszczętnie spalone auto kolegi oraz widmo 5-letniej odsiadki – to efekt poszukiwań żony, na które wyruszył kompletnie pijany mieszkaniec gminy Orzysz. Jedyny plus jest taki, że „ślubna” odnalazła się cała i zdrowa, choć to już zasługa mundurowych z Orzysza.
Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu mówi, że zgłoszenie o pożarze samochodu pod Wężewem funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Orzyszu dostali 18 czerwca.
Sytuacja była poważna z racji upału, więc policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania kobiety. W pewnym momencie zauważyli 70-latkę siedzącą na środku łąki w pełnym słońcu. Miejsce to znajdowało się około 5 km od miejsca jej zamieszkania. Policjantom udało się ustalić, że kobieta czuje się dobrze, więc całą i zdrową odwieźli ją do domu. Tymczasem jej mąż trafił do policyjnego aresztu.
Mieszkańcowi gminy Orzysz grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.