Sejny
Z sali widowiskowej Ośrodka Kultury w Sejnach regularnie giną plakietki z podziękowaniem Danielowi Obajtkowi, prezesowi ORLEN-u.
Dwa lata temu Fundacja „Orlen” sfinansowała wymianę siedzeń w tej sali. Miejscowe władze chciały wyrazić wdzięczność osobom, które się do tego przyczyniły, więc umieściły na fotelach plakietki z ich nazwiskami: między innymi Daniela Obajtka, posła Kazimierza Gwiazdowskiego czy europosła Krzysztofa Jurgiela.
Wyraz wdzięczności nie dziwi. Zadłużonego miasta nie stać było na taką wymianę. Widownia siedziała na krzesłach, a fundacja zapewniła fotele. Dziwi natomiast to, co się dzieje teraz. Regularnie ginie plakietka poświęcona Danielowi Obajtkowi.
Arkadiusz Nowalski, burmistrz Sejn, nie kryje, że sytuacja jest trochę głupia i kłopotliwa, bo co jakiś czas trzeba zamawiać nowe plakietki.
Co ciekawe, wszystkie inne plakietki są nietknięte. Dlaczego nie ginie plakietka na przykład Krzysztofa Jurgiela?