Ełk
Garnek, tajemnicze ziarna, grot strzały, świder ciesielski oraz świetnie zachowany krzyżacki topór – to żniwa jednego dnia prac archeologicznych na zamku w Ełku. Wszystko to udało się odnaleźć wczoraj
(20 września) przed wejściem do dawnej warowni zbudowanej tu przez Ulricha von Jungingena. O najświeższych odkryciach mówi archeolog Radosław Herman.
Grot strzały jest już niemal dwudziestym, który znaleźli tutaj poszukiwacze. 20 września trafili także na ziarna dwóch nieznanych na razie roślin. To już trzecie i czwarte tego typu odkrycie na ełckim zamku.
Ciekawym artefaktem jest świetnie zachowany świder ciesielski, który mógł służyć do obróbki drewna w średniowieczu, a więc również do budowy więźby dachowej XV-wiecznej warowni. Odkryciem unikatowym w skali kraju jest natomiast topór krzyżacki.
O kolejnych odkryciach na krzyżackim zamku w Ełku będziemy informować. Bieżące informacje znaleźć można także na facebookowym profilu „Zamek w Ełku”, założonym przez Radosława Hermana.