Ełk
Tymczasowy areszt dla 37-latka, który szalał po ulicach Ełku. Wcześniej mężczyzna wjechał na chodnik, potrącił 18-latka, przejechał po nim i nie udzielił mu pomocy. 37-latek spowodował też kolizję z innym pojazdem, dokonał kradzieży rozbójniczej w jednym ze sklepów i znieważył interweniujących policjantów.
– Do tych niebezpiecznych zdarzeń doszło 23 sierpnia – mówi Jan Mikucki, szef Prokuratury Rejonowej w Ełku.
37-latek trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego. Teraz biegli będą ustalać, czy w momencie popełnienia czynów był on poczytalny. Tymczasem mężczyzna przebywa w areszcie. Trafił za kratki na trzy miesiące i usłyszał zarzuty – dodaje Mikucki.
Mężczyzna trafił do aresztu, ponieważ – jak stwierdzili śledczy – istnieje duże prawdopodobieństwo, że 37-latak może dopuścić się kolejnych czynów karalnych z użyciem przemocy.
Szef ełckiej prokuratury przyznaje, że potrącony na chodniku 18-latek miał dużo szczęścia. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Chłopak doznał tylko niegroźnych obrażeń.
37-latkowi za popełnione czyny grozi kara 10 lat więzienia.