Suwałki
Niespełna pół miesiąca zostało do końca Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021. W Suwałkach dotychczas wzięło w nim udział 68 % mieszkańców i spisano 67 % mieszkań. Taki wynik nie odbiega od średniej krajowej i oznacza, że przed prowadzącymi spis jeszcze dużo pracy, a czasu coraz mniej. O szczegółach mówił w czwartek (16.09.21) w Radiu 5 Kamil Sznel, kierownik biura prezydenta Suwałk.
Kierownik podejrzewa, że za zaistniałą sytuacją stoi niechęć społeczeństwa do przekazywania danych osobowych. W ocenie Kamila Sznela, do udziału w spisie może zrażać duża ilość oszustw na „wnuczka” lub „policjanta”, kiedy to przestępcy telefonicznie wyłudzają dane i pieniądze. W rezultacie ludzie są nieufni i boją się podawać informacje o sobie obcym.
Odmowa wzięcia udziału w spisie wiąże się z karą w wysokości do 5 tysięcy zł, podanie zaś nieprawdziwych informacji grozi karą do dwóch lat pozbawienia wolności.
W spisie można wziąć udział drogą internetową na stronie spis.gov.pl lub telefoniczną, pod numerem 22 279-99-99. Respondenci, którzy nie będą mogli samodzielnie spisać się poprzez formularz internetowy lub telefoniczne na infolinii spisowej, zostaną spisani przez rachmistrzów telefonicznie lub podczas wywiadu bezpośredniego.
W Suwałkach funkcjonują trzy miejsca, gdzie można otrzymać pomoc w spisie. To Urząd Miejski, Biblioteka Publiczna przy ulicy Klonowej 41 i Północnej 26.
Audycja „Gość Radia 5” z udziałem Kamila Sznela: