Suwałki
Większość delegatów Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Oaza” w podsuwalskim Kukowie opowiedziało się w niedzielę (10.10.21) za wyłączeniem ze struktur Polskiego Związku Działkowców. Na spotkanie w tej sprawie przybyło 35 spośród 40 delegatów. Za wyłączeniem opowiedziało się 34, a jeden był przeciwko. Teraz będą dążyć do formalnego zrealizowania decyzji.
O polanach grupy działkowców informowaliśmy kilka dni temu. Jak poinformował Radio 5 Sławomir Harasz, były prezes „Oazy”, z wnioskiem o wyłączenie wystąpiło 146 działkowców. Jak twierdził, działkowcy opowiadają się za wyłączeniem, bo nie chcą płacić składek do PZD. Tłumaczył, że ich pieniądze trafiają na utrzymanie struktur, a „Oaza” nie ma z tego żadnych korzyści. Zarzucał związkowi, że ten nie gwarantuje „Oazie” nawet opieki prawnej.
Słowom Sławomira Harasza zaprzeczył w wysłanym do Radia 5 piśmie Andrzej Bojko, prezes Okręgowego Zarządu Podlaskiego Polskiego Związku Działkowców.
W poniedziałek (11.10.21) z Radiem 5 skontaktowała się Halina Żak, przedstawiciel zarządu komisarycznego ROD „Oaza”, powołanego przez Zarząd Okręgowy w Białymstoku. Stwierdziła, że podpisy za wyłączeniem zebrano podstępnie, bez wiedzy działkowców, którzy mieli nie wiedzieć, jaką listę podpisują.
Zapewniała, że składka jest zasadna i zarzucała byłemu prezesowi zastraszanie.
O wniosku członków Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Oaza” w podsuwalskim Kukowie dotyczącym wyłączenia ze struktur Polskiego Związku Działkowców przeczytacie również tutaj.
