Ełk
Nawet 10 lat więzienia grozi 45-letniemu kierowcy, który włamał się do naczepy ciężarówki i ukradł znajdujący się w niej towar. Mężczyzna połasił się na… boczek. Jego łupem padło ponad 130 kilogramów mięsa. Jak ustalili ełccy policjanci, towary miały trafić za granicę.
– Mężczyzna jako kierowca miał zawieźć kilkanaście ton mięsa za granicę Polski. Wcześniej jednak złamał zabezpieczenia w naczepie pojazdu-chłodni, dostał się do jej wnętrza i ukradł ponad 130 kilogramów boczku. Jednak jego przełożeni zauważyli pewne nieprawidłowości, a policjanci zatrzymali mężczyznę. W konsekwencji 45-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem
– mówi Radiu 5 Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy policji w Ełku.
Jak dodaje policjantka, skradzione mięso o wartości ponad dwóch tysięcy złotych udało się odzyskać.