Oryginalna domena internetowa, czyli jak stworzyć dobry adres www

zdj1

Adres strony internetowej lub sklepu to nasza wizytówka w sieci. Dlatego przed podjęciem decyzji co do jego ostatecznej formy, warto zapoznać się z najważniejszymi informacjami na temat tworzenia adresów www. Stosując je, mamy duże szanse na wybranie najlepszej dla nas domeny.
Dobra domena to taka, która jednoznacznie wskazuje na profil naszej działalności w sieci lub określa markę firmową albo osobistą. Poza tym powinna zostać skonstruowana tak, żeby łatwo było ją zapamiętać i jednocześnie trudno pomylić z inną.

Czym jest domena www?

Wszystkie adresy www, czyli domeny internetowe składają się z co najmniej dwóch części oddzielonych od siebie kropką. Pierwsza to unikalna nazwa, a druga – końcówka, czyli TLD (ang. Top Level Domain), tzw. domena najwyższego poziomu. W adresie PiekarniaKowalski.pl unikalną nazwą będzie PiekarniaKowalski, a TLD – pl.

Oczywiście adresy w sieci mogą składać się z większej ilości członów i przyjmować np. postać PiekarniaKowalski.biz.pl. Najlepszy jednak z marketingowego punktu widzenia adres jest krótki, dwuczłonowy i zawierający ciąg logicznych znaków, wywołujący pożądane skojarzenia. Dobrym adresem będzie taki, który odwołuje się do najczęściej używanych w danym języku związków frazeologicznych (np. PodZmokłąKurą.com, a nie PodMokrąKurą.com) czy do nazw własnych.

Jak stworzyć dobrą nazwę?

Stworzenie własnego adresu wydaje się proste. Jeśli chcemy postawić stronę dla naszej firmy Piekarnia Kowalski, wybieramy po prostu nazwę PiekarniaKowalski, końcówkę pl i już. Niestety, kiedy wpiszemy nazwę PiekarniaKowalski w wyszukiwarkę domen na stronie naszego dostawcy usług internetowych, okazuje się, że w połączeniu z końcówką .pl jest ona zajęta. A do wyboru mamy mało atrakcyjne PiekarniaKowalski34, czy PiekarniaKowalski.org.pl. Co wówczas zrobić?

Jest kilka sposobów na pozyskanie zajętej nazwy – np. odkupienie jej od właściciela czy oczekiwanie na zwolnienie, jednak najprościej jest po prostu nieco ją zmodyfikować. Najlepiej tak, żeby nadal było oczywiste, czym zajmuje się Kowalski, a sama domena pozostała atrakcyjna i łatwa do zapamiętania.

Jak zmodyfikować adres, kiedy domena jest zajęta?

Wybierając modyfikację adresu, najpierw należy zastanowić się, co chcemy i możemy przekazać odbiorcy. Jeśli Kowalski właśnie niedawno wyremontował swój sklepik, w którym sprzedaje własne wyroby, być może warto zmienić nazwę domeny na NowaPiekarnia.pl? Można również pozostawić dotychczasową nazwę i pójść w innym kierunku – pomyśleć o zmianie końcówki.

Jeszcze do niedawna wybór TLD był bardzo ograniczony. Adresy kończyły się zwykle na .com, .pl (lub de, it, ru, uk itd.), ewentualnie .eu, .org, .info .gov albo .biz, przy czym niektóre TLD zarezerwowane były dla określonych instytucji czy krajów. Do dziś trudne (choć nie niemożliwe) jest użycie adresu zakończonego .eu w krajach nienależących do UE. Ograniczało to oczywiście możliwość wyboru adresu. Obecnie najlepsi dostawcy usług gwarantują duży wybór TLD, a nowych końcówek stale przybywa w ofercie.

TLD, czyli jak wyróżnić się w sieci

TLD jest najwyższym poziomem domen w systemie nazw domen (DNS). Oznacza to, że w żadnym z milionów adresów internetowych za TLD nie wystąpią już inne znaki. Oczywiście w adresie PiekarniaKowalski.org.pl za .org występuje .pl, jednak w tym przypadku .org nie jest TLD, lecz wskazuje na adres niższego rzędu. TLD dzielą się co do zasady na ccTLD (ang. country code TLD), czyli domeny krajowe (np. pl) oraz na gTLD (ang. generic TLD) – domeny funkcjonalne, np. org czy gov. W tej ostatniej grupie, poza standardowymi, dostępnych jest szereg innych, oferowanych przez dobrych dostawców usług. Mogą to być m. in.:
• art;
• diet;
• fit;
• expert;
• shop;
• store;
• tech;
• cloud.
Nietrudno zauważyć, że takie „znaczące” TLD, pozwalają świetnie zmodyfikować zajęty już adres. Produkując głównie pieczywo typu light, nasz Kowalski mógłby wybrać końcówkę .diet czy .fit. A jeśli oferuje klasyczne, pyszne chleby, bułki i rogale, świetnym pomysłem okaże się zastosowanie końcówki .store czy .shop. Wówczas każdy internauta wie, że Kowalski nie tylko piecze, ale również sam sprzedaje swoje pieczywo.

 

Artykuł sponsorowany

Exit mobile version