Pisz
Obywatelskie zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy w Piszu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy (06.12) wieczór na jednej z ulic w mieście. Oficer dyżurny piskiej policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że kierujący oplem może być nietrzeźwy. Miał on wjeżdżać na krawężniki, poruszać się całą szerokością jezdni zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu. Będący świadkiem takiej jazdy inny kierowca ruszył za oplem, a gdy pojazd zjechał w jedną z bocznych uliczek, zajechał mu drogę i zabrał kierowcy kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę.
W oplu znajdowało się dwóch mężczyzn, od których wyraźnie czuć było alkohol.
Na miejscu zjawili się policjanci.
– Kierowca odmówił poddania się badaniu stanu trzeźwości, dlatego pobrana została od niego krew – poinformowała Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu. Pasażer wydmuchał ponad 2 promile.
Obaj mężczyźni nie unikną odpowiedzialności.
– Okazało się bowiem, że 38-latek, który siedział za kierownicą opla, nigdy nie posiadał do tego uprawnień. Natomiast siedzący obok pasażer, który był właścicielem auta, odpowie za udostępnienie pojazdu osobie pod wpływem alkoholu – mówi Anna Szypczyńska.
Jeśli badanie krwi wykaże, że 38-latek kierował oplem będąc w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności. Właścicielowi pojazdu za udostępnienie auta osobie będącej pod działaniem alkoholu grozi kara grzywny.
Policjanci podkreślają, że słowa podziękowania należą się obywatelowi, który zgłosił interwencję i zatrzymał ten samochód, zapobiegając w ten sposób tragedii na drodze.