region
Spokojnie minęła sylwestrowa doba w regionie. Ilość interwencji nie różniła od tych zgłaszanych na co dzień. Było za to kilka pożarów. W Suwałkach paliło się auto, a strażacy musieli wyjeżdżać do ludzi uwięzionych w windzie.
Tegoroczna noc sylwestrowa była podobna do tej z zeszłego roku. Mieszkańcy regionu witali Nowy Rok 2022 w domowym zaciszu, na prywatkach a także pod chmurką. Nie zabrakło imprez w lokalach, choć z pewnymi ograniczeniami. Rząd zezwolił na organizowanie zabaw, jednak z limitem dla osób niezaszczepionych.
Mundurowi i służby medyczne, z którymi o poranku rozmawialiśmy, miały dużo pracy. Na szczęście nie było żadnych poważniejszych zdarzeń. Przeważały drobne interwencje. W województwie podlaskim karetki wyjeżdżały do potrzebujących 130 razy. W większości przypadków były to sytuacje związane z nadmiernym spożyciem alkoholu, co doprowadziło do pobić i bójek. Cztery osoby odniosły obrażenia rąk i twarzy po odpalaniu fajerwerków.
Podobnie było w Ośrodku Profilaktyki i Wsparcia dla Osób Nietrzeźwych, Uzależnionych i Bezdomnych w Suwałkach. Tę noc w byłej Izbie Wytrzeźwień spędziło sześciu mężczyzn. Najmłodszy miał 26 a najstarszy 57 lat. Rekordzista miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Suwalscy strażacy wyjeżdżali m.in. do pożaru auta. Zgłoszenie służby otrzymały około godziny 17.00. Paliła się osobowa toyota zaparkowana przy ulicy Nowomiejskiej. W wyniku pożaru uszkodzeniu uległ również samochód zaparkowany obok. Przyczyny zdarzenia ustala teraz policja.
Do kolejnego zdarzenia doszło tuż po północy. Suwalscy strażacy interweniowali w jednym z bloków przy ulicy Ogińskiego. Uwolnili grupę osób uwięzionych w windzie między piętrami.
W Olecku, Sejnach, Gołdapi, Augustowie noc minęła spokojnie. Jak poinformował Radio 5 dyżurny ełckich strażaków, minionej doby nie odnotowano żadnych zdarzeń. Ełccy policjanci również nie odnotowali żadnych poważniejszych interwencji. W nocy mundurowi zatrzymali kierującą na podwójnym gazie.