Suwałki
Trwają prace archeologiczne w augustowskim ,,Domu Turka”. W budynku, gdzie mieściła się katownia NKWD i UB, powstanie muzeum poświęcone obławie augustowskiej.
W ,,Domu Turka” więziono przeciwników władzy radzieckiej. Po II wojnie światowej mieściła się tam siedziba UB, które torturowało więźniów. Przetrzymywano tam też osoby schwytane podczas Obławy Augustowskiej – największej niewyjaśnionej do tej pory zbrodni w dziejach powojennej Polski.
Dziś obiekt jest własnością Instytutu Pileckiego, który planuje jego gruntowną renowację.
Jak mówi Bartosz Gralicki, pełnomocnik dyrektora Instytutu Pileckiego do spraw upamiętnienia Obławy Augustowskiej, obecnie trwa rozbiórka budynków gospodarczych, połączona z pracami archeologicznymi. Chodzi o sprawdzenie, czy nie spoczywają tam szczątki ofiar zbrodni UB.
Do tej pory nie odnaleziono jam grobowych ofiar zbrodni komunistycznych.
Przypomnijmy, że w latach 1944–1956 wskutek terroru komunistycznego w Polsce śmierć poniosło ponad pięćdziesiąt tysięcy osób straconych na mocy wyroków sądowych, zamordowanych i zmarłych w siedzibach Urzędów Bezpieczeństwa. Ich ciała grzebano w utajnionych i w większości nieznanych do dziś miejscach: na i w pobliżu cmentarzy, w pobliżu siedzib aparatu bezpieczeństwa, w lasach i na poligonach wojskowych.