Sztynort
55-letni włamywacz usnął na miejscu przestępstwa. Zaspanego mężczyznę w cudzym domu w Sztynorcie obudził patrol prewencji.
– Kłopoty zaczęły się od tego, że przechodząc obok pustego domu sąsiadów zauważył rozszczelnienie w oknie – mówi Agnieszka Filipska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie.
Dalszą część sobotniego wieczoru 55-latek spędził w areszcie, a w niedzielę usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. Grozi mu teraz do 10-ciu lat pozbawienia wolności.