Suwałki
Zakończyła się sprawa dwóch suwalczan skazanych za handel ludźmi. 39 i 24-latek mieli zmuszać do pracy w Niemczech.
Jak ustaliła prokuratura, proceder trwał na przełomie 2014 i 2015 roku. Mężczyźni mieli oszukać trzech mężczyzn z Suwałk, okolic Łodzi i Warszawy. 39 i 24-latek mieli zapewnić im pracę w Niemczech i zabrać autem do Hamburga. Na miejscu wykorzystali bezradność i nieznajomość języka i nie pozwolili podjąć im legalnej pracy. Pilnowali swoich ,,podopiecznych”, wozili do prac dorywczych, zabierali wynagrodzenie. Gdy jeden z pokrzywdzonych upomniał się o zarobione pieniądze, został pobity. W końcu udało im się jednak uciec i powiadomić policję.
Suwalski Sąd Okręgowy skazał obu mężczyzn na kary 2 i 1,5 roku więzienia i zobowiązał do zwrotu pokrzywdzonym utraconych zarobków. Z takim wyrokiem nie zgodziły się obie strony, które wniosły apelacje.
Obrońcy, powołując się na wątpliwości w zeznaniach pokrzywdzonych, chcieli uniewinnienia bądź zwrotu sprawy do pierwszej instancji. Prokuratura natomiast domagała się podwyższenia kar więzienia i grzywien.
W 2021 roku białostocki Sąd Aplikacyjny utrzymał jednak wcześniej zasądzone kary. W związku z tym obrońcy mężczyzn ubiegali się o kasację wyroku.
W czwartek (18.08) Sąd Najwyższy uznał ją za bezzasadną i utrzymał wobec nich wyroki skazujące.