Ełk
1300 złotych – tyle kosztowało bezpodstawne wezwanie policji.
Ze zgłoszenia, jakie wpłynęło do ełckich funkcjonariuszy wynikało, że doszło do ciężkiego pobicia.
W rzeczywistości powód wezwania policji był nieuzasadnionym pomysłem – „zadzwoniłem, bo zadzwoniłem” – tłumaczył się 57-latek z podełckiej wsi.
– Niestety bezpodstawne wezwania nie należą do rzadkości – przyznaje Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Wczoraj (11.08) pod numer alarmowy zdzwonił mężczyzna informując, że został pobity i zasłabł.
Nie poprzestał na jednym telefonie i dopominał się o patrol.
-Na miejscu okazało się jednak, że wszystko zostało przez niego wymyślone – relacjonuje Agata Kulikowska de Nałęcz.
W tym przypadku nie było zagrożenia zdrowia i życia, a wydzwanianie pod numer alarmowy było niezrozumiałym pomysłem. Bezcelowe wybieranie numeru 112 zakończyło się dla 57-latka kosztowanie.