Piłka nożna
W miniony weekend odbyła się czwarta kolejka spotkań w ramach rozgrywek ligi okręgowej grupy warmińsko- mazurskiej.
W sobotnie popołudnie swoje spotkanie rozegrały Śniardwy Orzysz, które podejmowały na własnym stadionie ekipę Łyny Sępopol.
Gospodarze bardzo dobrze weszli w to spotkanie. Już na początku meczu został podyktowany rzut karny, który na bramkę zamienił Bartosz Szaraniec i było 1-0 dla Śniardw. Do przerwy jednak żadna z drużyn nie zdołała strzelić bramki i obie ekipy schodziły z boiska przy wyniku 1-0.
W drugiej odsłonie Śniardwy po raz kolejny otrzymują rzut krany, jednak tym razem Szaraniec się pomylił i wynik pozostawał bez zmian. Goście zdołali wyrównać, a tuż przed końcem nawet wyjść na prowadzenie.
Remis, a zarazem 1 punkt uratował w końcówce spotkania Przemysław Niecikowski.
Spotkanie zakończyło się remisem 2-2.
W niedzielę swoje spotkanie rozgrywała Rona 03 Ełk. W ekipie ełczan po trzech porażkach z rzędu panowała dosyć napięta atmosfera, a zarazem chęć zwycięstwa i nadarzyła się ku temu świetna okazja, gdyż na własnym stadionie podejmowali ostatnią drużynę w tabeli Mazur Pisz.
Niestety, tego dnia pech nie opuszczał ekipy z Ełku. Najpierw nietrafiony karny, potem nieuznana bramka ze spalonego i po pierwszych 45 minutach utrzymywał się wynik 0-0.
W drugiej połowie obie ekipy próbowały strzelić bramkę jednak bezskutecznie. Dopiero w 70. minucie bramkarzy gości pokonuje Marcin Mąka. Tym samym ustalił wynik spotkania na 0-1.
Rona ciągle bez punktów w rozgrywkach.
Śniardwy są na 9. miejscu, Rona zamyka tabelę.