Suwałki
Trzech nietrzeźwych kierowców wyeliminowali w czwartek (08.09.22) z ruchu suwalscy policjanci.
Pierwszy z nich wpadł w ręce policjantów w Raczkach. 46-latek, siedzący za kierownicą audi, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kierował pomimo nie odzyskania cofniętych uprawnień.
Ten sam patrol kilka godzin później zatrzymał w Filipowie bmw do kontroli. Okazało się, że 20-latek zdecydował się wsiąść za kierownicę po spożyciu alkoholu. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do końca listopada bieżącego roku.
Natomiast w nocy dyżurny suwalskiej policji otrzymał zgłoszenie o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy. Do „obywatelskiego ujęcia” doszło w na ulicy Reja. Jadącym pod prąd kierowcą zainteresował się kierowca karetki pogotowia. Od razu zareagował. Od siedzącego za kierownicą mężczyzny wyczuł silną woń alkoholu. Wyłączył silnik, odebrał mu kluczyki i powiadomił suwalskich policjantów. Badanie stanu trzeźwości, siedzącego za kierownicą 44-latka wykazało, że mężczyzna ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Za złamanie zakazu sądowego grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, a za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień do lat 2.