Ełk
Blisko 100 tys. zł straciła seniorka z Ełku. 80-latka utraciła oszczędności, bo uwierzyła w historię oszusta, który telefonicznie poinformował, że córka starszej pani spowodowała wypadek.
Przekazane pieniądze miały pokryć kaucję i uchronić przed karą więzienia.
Schemat działania takich oszustw jest zwykle bardzo podobny. Jak było tym razem?
– Do 80-latki z Ełku zadzwoniła kobieta podając się za jej córkę – opisuje sposób działania oszustów Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku .
Policjanci kolejny raz apelują o nieprzekazywanie pod żadnym pozorem pieniędzy obcym osobom.