Giby
Dużo działo się w środę (15.02) w gminie Giby na Sejneńszczyźnie.
W Gibach odbyło się uroczyste otwarcie nowoczesnego placu zabaw i gminnej drogi z przebudowanymi przejściami dla pieszych, a w pobliskim Karolinie powitano dwie rodziny repatriantów z Kazachstanu.
Oba wydarzenia zgromadziły licznych gości. Przybyli między innymi Adam Andruszkiewicz, minister w Kancelarii Premiera RP i poseł Prawa i Sprawiedliwości, Wiesława Burnos, wicemarszałek województwa podlaskiego z radnym wojewódzkim Pawłem Wnukowskim, Bogusława Szczerbińska, wicewojewoda podlaski, władze powiatu sejneńskiego i gminni radni.
Jak informowaliśmy, w ostatnim czasie samorząd Gib sprowadził dwie rodziny repatriantów – jedną z dwójką dzieci. Ich przodkowie zostali zesłani do Kazachstanu jeszcze przed wojną. Zadbali jednak, aby następne pokolenia pamiętały o swoim kraju i chciały wrócić do Polski. Kiedy polski rząd uruchomił środki na repatriację, gmina Giby wystąpiła z propozycją przyjęcia rodaków. W tym celu samorząd przygotował dwa mieszkania w budynku po byłej szkoły w Karolinie i poszukał pracy dla nowych mieszkańców. Pierwsza rodzina przybyła jeszcze w grudniu. Dorośli już pracują, a dzieci chodzą do szkoły. Druga rodzina pojawiła się tydzień temu.
W środę Robert Bagiński, wójt gminy oficjalnie powitał i przedstawił wszystkim nowych mieszkańców.
Było uroczyście i wzruszająco. Zarówno minister Adam Andruszkiewicz, jak i Wiesława Burnos, wicemarszałek województwa mają wśród swoich przodków zesłańców.
Robert Bagiński nie kryje, że samorząd boryka się z niżem demograficznym. Repatriacja to pomoc Polakom z Kazachstanu, ale też szansa na wzrost liczby mieszkańców.
Repatrianci zamieszkali w budynku byłej szkoły. Placówkę zlikwidowano ze względu na znikomą liczbę uczniów. Teraz obiekt zyskał nowe życie.
Otwarty w środę plac zabaw to powód do radości przede wszystkim dla uczniów ze szkoły w Gibach. To nowoczesny, ogrodzony obiekt z urządzeniami do zabawy, ale też siłownią i multimedialnym kioskiem, który może służyć jako punkt informacji turystycznej. Obok wyremontowana, oświetlona nowa droga z chodnikami. Całość kosztowała około 1,5 miliona złotych, a pieniądze pochodziły z dofinansowań rządowych, ale też środków unijnych.