Ełk
Ponad tysiąc ton pomocy rzeczowej i kilkuset uchodźców, którzy otrzymali wsparcie na terenie diecezji ełckiej. Caritas podsumowała pierwszy rok pomocy dla walczącej z rosyjską inwazją Ukrainy.
Jak mówi ks. Ryszard Sawicki, wicedyrektor Caritas Diecezji Ełckiej, staliśmy się swego rodzaju hubem pomocowym. To tu trafiały transporty darów z różnych miast i krajów. Stąd ruszały transporty na wschód.
Do Ełku trafiły też osoby, głównie kobiety i dzieci, które musiały uciekać z Ukrainy. Część z nich zamieszkała w prywatnych domach. Rodziny trafiły też do ośrodków Caritas.
Obecnie skala pomocy osłabła. Mniej transportów trafia na Ukrainę. Jednak nie znaczy to, że wsparcie nie jest potrzebne. Caritas prowadzi między innymi akcję „Rodzina Rodzinie”. To pomoc za pośrednictwem wolontariuszy konkretnej rodzinie na Ukrainie.
Zbierane są również środki opatrunkowe, leki, żywność. Wszystko można przynosić do siedziby Caritas przy ulicy Szczęsnego 1 oraz do punktu pomocy w Ełku na ulicy 3 maja 10. Punkt czynny jest od poniedziałku do czwartku od 13.00 do 16.00.
Posłuchaj rozmowy: