Suwałki
Do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie reakcji suwalskiej policji na zgłoszenie o utonięciu swojego ojca w miejscowym auquaparku wystąpił Marek Dakowski.
Mężczyzna zarzucił funkcjonariuszom, że nieodpowiednio zareagowali na zgłoszenie o śmierci jego ojca. Zarzucił, że nie sprawdzili chociażby stanu trzeźwości ratownika.
Prokuratura umorzyła jednak postępowanie w sprawie ewentualnych nieprawidłowości. Marek Dakowski nie zgadza się jednak z taką decyzją, dlatego wystąpił w tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak powiedział Radiu 5, w takich sytuacjach jak śmierć jego ojca, policja powinna zareagować natychmiast, bez żadnej zwłoki.
Przypomnijmy, że do utonięcia 65-letniego mężczyzny doszło rok temu. Śledczy ustalili, że ratownik był w tym czasie skupiony na telefonie.
Niebawem ruszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiądą wspomniany ratownik i były kierownik obiektu. Pierwszy odpowie za niedopełnienie obowiązków i nieumyślne spowodowanie śmierci, drugi za niedopełnienie obowiązków.