piłka nożna
Za nami ełckie derby na szczeblu okręgowym.
W środę (03-05) na stadionie im. Stefana Marcinkiewicza w Ełku mierzyły się ze sobą dwie ełckie ekipy – Mazur oraz Rona 03.
Od samego początku spotkania to Mazur kontrolował przebieg meczu i raz po raz zagrażał bramce rywala.
Po wielu próbach dopiero w 41. minucie spotkania udało się przełamać defensywę Rony. Marcin Denert sprytnie przedarł się przez obronę rywali, by podać piłkę do Oskara Waszkiewicza, który bez problemów umieścił piłkę w siatce.
Po zmianie stron Mazur nadal napierał. Efektem tego był rzut karny dla gospodarzy. Przed szansą na podwyższenie stanął Oleksandr Berezovskyi, którego strzał z 11 metrów dwukrotnie obronił bramkarz rywali.
Co nie udało się z karnego, udało się z rzutu rożnego. W 80. minucie po dośrodkowaniu strzałem z powietrza piłkę w siatce umieścił kapitan Mazura Hubert Molski i tym samym ustalił wynik spotkania na 2-0.
Rona w końcówce spotkania miała jeszcze idealną okazję do złapania kontaktu. Jednak na posterunku stał Maksymilian Smoliński, który po długiej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił do bramki Mazura, i popisał się dwiema świetnymi interwencjami, dzięki którym zachował czyste konto w tym spotkaniu.
– Zagraliśmy dobry mecz – co cieszy – mówił Maksymilian Smoliński z Mazura.
Dzięki tej wygranej Mazur zasiadł w fotelu lidera ligi okręgowej. Druga jest Victoria Bartoszyce, która ma taką samą ilość punktów, ale słabszy bilans bramkowy.
– Staramy się nie myśleć o meczu z Bartoszycami tylko robić swoje – mówił po meczu kapitan Mazura Hubert Molski.