Co sprawia, że topowi sportowcy tacy jak Robert Lewandowski osiągają najwyższe cele i biją kolejne rekordy? Ciężka praca, poświęcenie, talent, dieta, wsparcie otoczenia i rodziny, motywacja – tych rzeczy nie da się przecenić i z pewnością stanowią one 99% sukcesu. Ale co składa się na ten jeden magiczny procent, który potrafi zrobić różnicę w decydującym momencie? Cóż, bardzo możliwe, że właśnie Robert Lewandowski odpowiedział na to pytanie w bardzo zaskakujący sposób: udostępniając swoją przedmeczową… playlistę muzyczną.
„My Matchday Songs” to playlista stworzona na Spotify przez Roberta Lewandowskiego. Jak opisuje ją sam autor: playlista składa się z utworów, które rozgrzewają go przed meczami i sprawiają, że jest gotowy na każde nadchodzące spotkanie. Czy to właśnie muzyka sprawia, że Robert Lewandowski przystępuje do każdego spotkania z taką determinacją? Nie trudno przypomnieć sobie obrazki, gdy reprezentant Polski wychodzi przed meczami z klubowego autobusu ze słuchawkami na uszach i w pełnym skupieniu idzie do szatni. Prawdziwe pytanie jednak brzmi: czego słucha RL9?
Playlista Lewego to aż 54 utwory – zdecydowana większość z nich to zagraniczne kawałki takich artystów jak np. Justin Timberlake, Ed Sheeran czy Usher. Na tej elitarnej liście znaleźć możemy jednak również polskie piosenki, których jest jedynie 5. Przyznacie więc, że dla polskich artystów, którzy widnieją na tej liście, jest to prawdziwe wyróżnienie.
Jednym z utworów, które rozgrzewają Lewego przed ważnymi meczami są „Duże Oczy” Smolastego. Hit, który ostatnio przebił w serwisie YouTube magiczną barierę 100 milionów wyświetleń wpadł w ucho Robertowi na tyle, że leci na jego słuchawkach w szatni na Camp Nou. Ponadto w poście na Instagramie Lewy wymienił Smolastego, jak jednego ze swoich ulubionych artystów między takimi tuzami jak Justin Timberlake, czy Quebonafide. To z pewnością świetna wiadomość dla warszawskiego rapera, który ostatnio ma świetną passę. Artysta otwiera 2023 rok z impetem, a nam nie pozostaje nic innego, jak czekać na kolejne utwory Smolastego, które znajdą się na playliście Lewego.