Ełk
Dwie niecodzienne interwencje przeprowadzili w czwartek (08.06) ełccy strażacy. Dzięki podjętym działaniom uratowano bocianie pisklę i kawkę.
Pierwsze wezwanie było z miejscowości Rostki Bajtkowskie. Jeden z mieszkańców zaalarmował strażaków, że z gniazda wypadł młody bocian. Zwierzę niefortunnie zaplątało się w jedną z gałęzi i zawisło na niej.
Bocian nie był w stanie samodzielnie wyplątać się z tej pułapki. Na szczęście z pomocą przyszli strażacy.
Mówił Hubert Zawistowski oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku.
Kolejna interwencja dotyczyła kawki uwięzionej w jednym z budynków przy ul. Kościuszki.
Odpowiednia reakcja zgłaszających i sprawnie przeprowadzone przez strażaków interwencje złożyły się na szczęśliwe zakończenie obu historii.