Ełk
Wyjatkowo ciężką nogę miał kierowca osobowej toyoty. W ciagu jednego dnia mężczyzna wpadł dwa razy za przekroczenie prędkości. Do zdarzenia doszło wczoraj (28.11). Podczas pierwszej kontroli w Kolnie zarobił 2500 złotych mandatu i 15 punktow karnych. Stracił też prawo jazdy na trzy miesięce.
Kilka godzin później został zatrzymany w Ełku przy przekroczeniu prędkości o 39 km/h. Dostał mandat w wysokości 1600 złotych. Jest to wyższa kara, ponieważ jeżeli dochodzi do złamania przepisów ruchu drogowego z tej samej grupy w ciągu 2 lat od ostatniego wykroczenia, kierowca płaci podwójnie. 30-latek nie przyjął mandatu, więc sprawa zostanie skierowana do sądu.
Policjanci przypominają, że warunki drogowe są trudne. Kierowcy muszą zachować wyjątkową ostrożność i skupienie. Każdy błąd na drodze może mieć przykre konsekwencje, nie tylko te finansowe.