Suwałki
Ponad 20 tysięcy osób odwiedziło w ubiegłym roku Centrum Informacji Turystycznej w Suwałkach. Goście chwalili przede wszystkim kuchnię Suwalszczyzny, a narzekali głównie na problemy z komunikacją, bo ci bez samochodu, nie mieli jak dojechać z Suwałk do wigierskiego klasztoru, czy odwiedzić Turtul.
Większość przybywało do regionu na 3-4 dni, czyli czas krótszy niż przed laty. Powodem było między innymi cięcie wakacyjnych kosztów.
To co szkodziło turystyce, to przedwyborcze odniesienia polityków do przesmyku suwalskiego, czyli w definicji wojskowych, obszaru Suwalszczyzny zagrożonego zbrojną agresją ze wschodu.
– Na szczęście teraz temat przesmyku nie jest podnoszony – mówił we wtorek (16.01) w Radiu 5 Karol Świerzbin, dyrektor Centrum Informacji Turystycznej w Suwałkach, który podsumowywał miniony, 2024 rok.
Nowy rok to opracowanie strategii promocji regionu. Karol Świerzbin celuje w narzędzia internetowe. Duże kampanie promocyjne będą, jeśli CIT pozyska środki zewnętrzne.
Audycja „Gość Radia 5” z udziałem Karola Świerzbina: