Suwałki
Policja interweniowała w poniedziałek (29.01.24) w siedzibie oddziału PKS Nova w Suwałkach. Mundurowych wezwał Jacek Niedźwiedzki, poseł Platformy Obywatelskiej, a poszło o możliwość wykonania tak zwanej interwencji poselskiej.
Parlamentarzysta umówił się na poniedziałek (29.01.24) na 13:00 na spotkanie z Jarosławem Żaborowskim, dyrektorem suwalskiego oddziału, aby porozmawiać o redystrybucji środków, jakie zarabia miejscowy oddział. Do posła dotarły niepokojące informacje, że z zysków korzysta tylko centrala w Białymstoku. O poselskiej wizycie dyrektor powiadomił wcześniej zwierzchnika. W poniedziałek (29.01.24) rano Marcin Doliasz, prezes PKS Nova przybył do Suwałk i wręczył Jarosławowi Żaborowskiemu wypowiedzenie z pracy.
Prezes chciał, aby zwolniony dyrektor opuścił miejsce pracy. Ten odmówił, powołując się na fakt, że jako szef jednego ze związków zawodowych, może przebywać w zakładzie. Na miejsce wcześniej przybył też Jacek Niedźwiedzki. Poseł chciał rozmawiać z Jarosławem Żaborowskim. Doszło do wymiany zdań, a parlamentarzysta wezwał policję, aby ta wyjaśniła sytuację. Po krótkiej dyskusji z mundurowymi prezes wskazał posłowi i zwolnionemu dyrektorowi miejsce, gdzie mogli odbyć rozmowę.
Marcin Doliasz, prezes PKS Nova nie chciał zdradzać, dlaczego zwolnił Jarosława Żaborowskiego. Sam zwolniony nie krył, że uzasadnieniem była utrata zaufania. Jarosław Żaborowski podejrzewa jednak, że powód był inny.
– Przyczyną jest to, że walczę o zakład i sprzeciwiam się sprzedaży nieruchomości – stwierdził.
W rozmowie z Radiem 5 prezes stwierdził, że oprócz zmiany dyrektora nie planuje żadnych ruchów wobec suwalskiej placówki PKS Nova.
Do sprawy prawdopodobnie jeszcze wrócimy.