Kwatery, których nie ma

kw1

Fot. KGP

region

Zbliża się długi majowy weekend. Wiele osób planuje już wypoczynek. O urlopie nie mogą mówić oszuści, dla których ten okres to prawdziwe żniwa. „Na kwaterę” to ich nowy sposób, by wyłudzić od nas pieniądze. W jaki sposób? Znajdujemy w sieci atrakcyjny nocleg, rezerwujemy pobyt, wpłacamy zaliczkę. Kilka dni lub tygodni później stawiamy się pod wskazanym adresem, aby zameldować się w apartamencie. Okazuje się, że adres wynajętego domku to zwykły dom mieszkalny lub puste pole. Telefon wynajmującego nie odpowiada, a miejscowi mieszkańcy nie wiedzą nic o apartamentach.

Takie oszustwo polega na umieszczaniu w internecie, na portalach aukcyjnych czy na spreparowanych stronach internetowych, fałszywych ogłoszeń o miejscach noclegowych w miejscowościach turystycznych. Zazwyczaj są to nad wyraz atrakcyjne oferty kuszące znakomitą lokalizacją, zaniżoną ceną, zdjęciami wspaniałych apartamentów czy urokliwych domków oraz zapierających dech widoków z ich okien. Są jednak sposoby, żeby nie dać się oszukać.

– tłumaczą policjanci.

Warto sprawdzić, czy dany obiekt figuruje w Centralnym Wykazie Obiektów Hotelarskich. Kolejnym miejscem są urzędy gmin, które prowadzą ewidencję innych obiektów, w których można świadczyć usługi hotelarskie. Z reguły urzędy gmin znają przedsiębiorców, którzy świadczą usługi noclegowe na terenie danej gminy i mogą udzielić takiej informacji.

Aby nie dać się oszukać przestrzegajmy kilku zasad:

Exit mobile version