Suwałki
Utworzenie „rzeczodzielni” w wiatach śmietnikowych na terenie Suwałk zaproponował na ostatniej sesji Rady Miejskiej Marek Zborowski-Weychman, radny z klubu „Razem dla Suwałk”. Chodzi o miejsce w wiatach śmietnikowych, w których mieszkańcy mogliby zostawiać niepotrzebne im, ale nadal sprawne rzeczy. Jak wyjaśnił radny, robiąc porządki ludzie wyrzucają rzeczy, które są jeszcze w bardzo dobrym stanie i mogłyby służyć innym osobom. Radny zaznaczył, że to apel do spółdzielni mieszkaniowych.
Teraz, kiedy przedmioty są wrzucane do kubłów, nikt z nimi nic nie zrobi. Radny zaznaczył, że nie chodzi o to, aby robić w wiatach szafy, tylko zainstalować małą półeczkę na takie przedmioty.
Na pomysł zareagował Tadeusz Czerwiecki, radny z klubu Prawo i Sprawiedliwość, a jednocześnie wiceprezes Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej w Suwałkach. Jak powiedział, wiaty śmietnikowe nie są z gumy, a dodatkowo przybywa kontenerów na kolejne frakcje śmieci. Zdaniem radnego nie ma powodu, aby przebudowywać wiat, bo niektóre przedmioty znajdują chętnych w dniach odbioru odpadów wielkogabarytowych.