Ełk
Pełna sala, wszystkie miejsca zajęte. Przed drzwiami Zebry jeszcze mały tłumek czekający, by móc wejść. Czwartkowy (24.10) wieczór w Ełckim Centrum Kultury należał do Jarka „Zebry” Fiebricha , ełckiego muzyka, który 20 lat temu, 24 października 2004 roku, zginął w wypadku samochodowym pod Elblągiem. Jego przyjaciele napisali do niego „List”, organizując koncert wspominkowy.
wspomina Wojtek Wrona, gitarzysta i przyjaciel Jarka.
Na scenie pojawiło się wiele osób, które z „Zebrą” stworzyło wiele zespołów czy projektów. Można było usłyszeć utwory autorstwa takich grup jak Same Nazwiska, Sandaless, Sweet Joy, czy Ogrodu Wyobraźni. – Mam wrażenie, że Jarek tu dziś z nami jest – mówi Piotr Mikulski z Sandalessów.
dodał Marcin Pyciak. Nie mogło też zabraknąć grupy Same Nazwiska. To właśnie wracając z koncertu tego zespołu w wypadku zginął Jarek Fiebrich. Wokalistą Samych Nazwisk był przed laty Piotr Karpienia, który z powodu choroby nie mógł wystąpić podczas koncertu. Jego miejsce, dzień przed imprezą, zajęła młodziutka i charyzmatyczna ełcka piosenkarka Mary Witkowska.
dodała Ewa Awramik, przyjaciółka Jarka Fiebricha.