Augustów
Policjanci i rodzina szukali zaginionej grzybiarki. W tym czasie kobieta czekała pijana pod domem, bo nie miała kluczy.
Alarm o zaginięciu w lesie 62-letniej kobiety postawił na nogi służby w powiecie augustowskim. Ze zgłoszenia, które wpłynęło do dyżurnego policji, wynikało, że rodzina od blisko 2 godzin przeczesuje las w miejscu, gdzie kobieta była widziana po raz ostatni i nie może jej znaleźć. Zaginiona nie miała też przy sobie telefonu.
Podkomisarz Kinga Kalinowska oficer prasowy augustowskiej policji.
Kobieta twierdziła, że alkohol wypiła „z nerwów” dopiero pod domem, ponieważ nie mogła się dostać do środka bo nie miała kluczy. Na szczęście grzybiarce nic się nie stało.